Praca, życie, ja – czyli trzy rzeczy, które nie zawsze idą w parze
Kiedyś myślałam, że „balans” to coś, co można osiągnąć raz na zawsze. Że to jak noworoczne postanowienie, które zapisujesz w notesie i od jutra wszystko się magicznie układa: w pracy jesteś efektywna, w domu obecna, a w sobie – spokojna. Dziś już wiem, że to trochę jak z dietą: z zewnątrz wygląda jak plan, ale…